Pokoje
Bardzo surowy, wyposażenie podstawowe.
Infrastruktura
O wszystko trzeba prosić, ale nie ma kogo, gdyż właściciele rzadko się pojawiają.
Położenie
Dobra baza wypadowa na narty, ski bus pod pensjonatem, w okolicy parę knajpek.
Ogólne wrażenia
Poziom obsługi skandaliczny. Goście traktowani jak intruzi i potencjalni złodzieje. Otrzymaliśmy obszerną listę zakazów, wraz z informacją, że należy chodzić w kapciach, pod groźbą wydalenia z obiektu. Szafki w części rekreacyjnej pozamykane na łańcuchy i kłódki. Sauna czynna raz (na naszą prośbę). Przez tydzień nie chciano nam udostępnić hasła do WiFi. Papier toaletowy musieliśmy kupować sami. Winda wyłączona, drzwi na zewnątrz zamknięte, jeden klucz do apartamentu, recepcja nieczynna. Trudno porozumieć się w języku angielskim i niemieckim. Każda prośba powodowała awanturę oraz krzyki właścicielki. Gdy korzystaliśmy ze znajomymi z pokoju rekreacyjnego, około 22:00 wezwała policję, a następnego dnia zostawiła nam kartkę, że mamy opuścić hotel do godziny 14:00. Przy wymeldowaniu liczenie talerzy, szklanek, ścierek w pokojach. Z czymś takim nie spotkaliśmy się nigdy.
Dane wyjazdu
pokój standardowy, 1 tydzień